środa, 23 czerwca 2010

Dzień 13: Winnice i stare budowle


Za nami kolejny bardzo udany dzień. Dziś wybraliśmy się w okolice średniowiecznego opactwa Cystersów (Abbaye du Thoronet). Klasztor położony w lesie laurowo-oliwnym: stare kamienne mury, w krużgankach strzyżone żywopłoty, chorały w kościele w wykonaniu grupy turystów, piękna słoneczna pogoda, niezbyt dużo ludzi - słowem miejsce, które mile zapadło nam w pamięć.


Po wyjściu z opactwa ruszyliśmy lokalną drogą w stronę miasteczka Entrecasteaux i znaleźliśmy się wśród pól winorośli, poprzetykanych gdzieniegdzie lasami i drzewami oliwnymi. Krajobraz dobrze znany z Toskanii, który mogę podziwiać bez końca.


W Entrecasteaux początkowo mieliśmy się nie zatrzymywać, ale zmieniliśmy zdanie, bo nasza czteroletnia córeczka zapragnęła zobaczyć zamek. Co prawda zamek w miasteczku nie należy do księcia i zwiedzać go można tylko raz w ciągu dnia o 16.00, a myśmy byli w okolicach południa, to i tak było co oglądać. Dziewczynkom podobały się labirynty strzyżonych żywopłotów w zamkowym ogrodzie, a nam wąskie uliczki ze starymi domami - trochę opustoszałe - dokładnie takie, jakie lubimy najbardziej.


Podobnymi uliczkami, pustymi z uwagi na czas sjesty pochodziliśmy także w Cotignac, w którym zrobiliśmy kolejny przystanek. Zjedliśmy kanapki na ławce przy skwerku otoczonym malowniczymi kamieniczkami, a potem gorąco dało się nam we znaki, bo dzieci wypatrywały tylko sklepu, gdzie moglibyśmy nabyć lody.


Z Cotignac skierowaliśmy się do wodospadów Cascade de Sillans. Z parkingu trzeba było do nich dojść piechotką około 1 km, ale naprawdę nie żałowaliśmy. Dzieci mogły sobie w nagrodę zanurzyć stopy w przeraźliwie zimnej wodzie w kolorze szmaragdowym w jeziorku poniżej wodospadów. Niestety skończyło się nam picie, a upał doskwierał niemiłosiernie, więc jeszcze po drodze zaliczyliśmy sklep Intermarche w Aups, gdzie nabyliśmy wszystkie wiktuały potrzebne do przygotowania kolacji oraz clue dnia - lody melonowe.


Na szczęście udało się nam wrócić przed 18.00, więc zdążyliśmy jeszcze na basen. Po takim upalnym dniu pływanie i zabawy w wodzie sprawiły wszystkim dużą przyjemność.


Pokaż F2010 Dzień 13 : Winnice i stare budowle na większej mapie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz