piątek, 18 czerwca 2010

Dzień ósmy: W bajecznym Marinelandzie


Za nami pierwszy tydzień wakacji. Trochę plany nam pokrzyżowały ostatnie ulewy, a tu ciągle sporo miejsc, które chcemy zobaczyć, pozostało do "odhaczenia" na naszej liście... Dziś pogoda na Lazurowym Wybrzeżu była piękna, więc wybraliśmy się w kierunku Antibes do Marinelandu, żeby zobaczyć delfiny. Spędziliśmy tam cały dzień, bo rzeczywiście atrakcji moc: delfiny, orki, rekiny, lwy morskie, foki, różne typy akwariów, ptaki drapieżne, place zabaw dla dzieci, muzeum morskie. Przy wejściu dostaje się planik z zaznaczonymi godzinami pokazów poszczególnych zwierząt i potem już indywidualnie planuje się pobyt na terenie morskiego zoo. Nam najbardziej podobały się delfiny oraz orki. Nie jestem zwolenniczką cyrku ani miejsc, gdzie tresuje się zwierzęta, ale od kiedy mam dzieci regularnie chodzimy do zoo i przekonujemy się do walorów edukacyjnych tego typu instytucji.

Dzieci jakoś to wszystko wytrzymały i nawet nie zasnęły w powrotnej drodze. Pojechaliśmy autostradą, więc zaoszczędziliśmy masę czasu. Jedynie nie wiedzieliśmy, że dobrze jest zabrać ze sobą ręcznik i ubranie na zmianę, bo może zdarzyć się mały prysznic w wykonaniu orki albo lwa morskiego. I jest wtedy, co wspominać ;)


View F2010 Dzień 8 : W bajecznym Marinelandzie in a larger map

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz